Bośniacki film "Pali się" przyniósł Srebrnego Lamparta Festiwalu w Locarno w 2003 roku reżyserowi Pjerowi Zalicy. Jest to ironiczny obrazek o bośniackiej wiosce po wojnie, która przygotowuje się na przyjazd Billa Clintona.

Film mówi o rozpadzie pewnej rodziny, o powojennej rzeczywistości i o ludziach którzy gotowi są znieść wszystko, by tylko wygrać walkę o lepsze jutro.
Bośnia i Hercegowina 2 lata po wojnie.
Tešanj- małe i nic nie znaczące miasteczko. Na pierwszy rzut oka zamieszkałe przez dobrych i otwartych ludzi, którzy wiodą skromne i uczciwe życie. Ale pod powierzchnią jest to miejsce trawione głodem, etniczną nienawiścią, wysoką przestępczością, prostytucją i korupcją.
Nagłą wiadomość o wizycie amerykańskiego prezydenta Billa Clintona, który przy okazji ma otrzymać tytuł honorowego obywatela miasta, mieszkańcy odbierają to jako znak nadejścia lepszych czasów. Ale i na to trzeba sobie zasłużyć. W siedem dni wszystko co było w mieście złe musi zniknąć. Pod nadzorem i z pomocą obserwatora organizacji międzynarodowej zacznie się walka o stworzenie w siedem dni demokratycznego społeczeństwa. W tym czasie miasto zwariuje...